Zapoznaj się ze zwrotami i słówkami przydatnymi przy rezerwacji podróży, a także w jej trakcie.
Jedną z najlepszych rzeczy, jakie mogą przytrafić się człowiekowi w dzisiejszych czasach, są podróże. Wymienienie wszystkich ich zalet zajęłoby dobrych kilka stron, dlatego też powiedzmy o najważniejszych z nich – podróże czynią nas bardziej otwartymi na świat, inteligentniejszymi, są idealnym sposobem na relaks i odpoczynek, a także idealną okazją do nawiązywania kontaktów i znajomości. Do tego wspomnienia...
Ponadto, postępy w technologii i transporcie ułatwiły nam w znacznym stopniu odbywanie podróży – dzisiaj możemy udać na drugi koniec świata w ciągu doby, a koszt takiej eskapady nie opróżni zupełnie naszego konta bankowego.
Trzeba jednak spojrzeć prawdzie w oczy – to znajomość języka obcego sprawia, że jesteśmy w stanie bezproblemowo podróżować. Język angielski stał się uniwersalnym językiem, którego znajomość pozwala nam na odbywanie podróży w niemal każdy zakątek świata. Od informacji na ulotce biura podróży po instrukcje wydawane przez stewardessę w samolocie – wszystkie treści, które spotykamy w trakcie planowania i podczas samej podróży dostępne są w języku angielskim. Nie traćmy zatem czasu – nauczmy się słownictwa i zwrotów, które okażą się nieocenione podczas przygody naszego życia! Zapoznajmy się z językiem angielskim w podróży.
Rezerwacja biletów – Booking tickets
Oto przykładowy dialog, jaki może wywiązać się w biurze podróży:
Client (klient): Good afternoon. I would like to book a flight to Madrid. (Dzień dobry. Chciałbym zarezerwować lot do Madrytu.)
Travel agent (pracownik biura podróży): Good afternoon. Please tell me when you are planning on departing and flying back. (Dzień dobry. Proszę mi powiedzieć, kiedy planuje Pan/Pani wylot i kiedy przylot.)
Client: Ideally, I'd want to depart on July 15th and return a week later, on July 21st. (Najbardziej pasowałby mi wylot 15 lipca, a przylot tydzień później – 21 lipca.)
Travel agent: How many seats would you like to book? (Ile chciałby/aby Pan/Pani zarezerwować miejsc?)
Client: Two seats for two adults. (Dwa miejsca dla dwojga dorosłych.)
Travel agent: There are flights on that dates with several seats left for reservation. The price is $200 per person. (Są loty we wspomnianych przez Pana/Panią ramach czasowych, w których jest jeszcze dostępnych kilka miejsc. Koszt to 200 dolarów za osobę.)
Client: I will take it./That's a little too expensive. Thank you for your time. (W takim razie poproszę o rezerwację./Cena jest troszkę za wysoka. Dziękuje za Pana/Pani czas.)
Travel agent: Excellent. Can I see your passports?/Well, I can't do anything about it. Goodbye. (Świetnie. Mogę prosić o paszport Pana/Pani i osoby towarzyszącej?/ Cóż, nie mogę nic z tym zrobić. Do widzenia.)
Client: Here you are. (Proszę bardzo.)
After five minutes - Po pięciu minutach
Travel agent: Alright. The seats have been booked. Here are are the flight details. (W porządku. Miejsca w samolocie zostały zarezerwowane. Tutaj znajdują się wszystkie szczegóły odnośnie lotu.)
Client: Fabulous! Thank you very much. Goodbye! (Fantastycznie! Dziękuje bardzo. Do zobaczenia!)
Travel agent:Thank you for booking with us. Goodbye! (Dziękuje za wybranie naszego biura podróży. Do widzenia!)
Będąc na lotnisku i w samolocie, widzimy mnóstwo informacji w języku angielskim. Poniżej znajdziecie słowniczek przydatnych pojęć, które z pewnością w takich miejscach zobaczycie.
Kiedy już znajdziemy się w docelowym miejscu, przydatne okażą się zwroty i słówka używane przy pytaniu o drogę. Zapraszamy do lektury!
Na pewno warto uczyć się jezyka i nie tylko angielskiego :p chodze od ponad 3 miesięcy do empik school, mega fajne kursy. Dużo języków do wyboru i promocji. ja korzystam akurat z fast & flexi. Uczę się w domu czasami i chadzam na zajęcia :D grupę mam fajną więc są przyjemnością, ale czasami ma ochotę zalec przed lapkiem i zrobić kurs online po prostu :)
W podróży :) Od razu mi się skojarzyło z moim trybem nauki, a uczę się w podróży właśnie, bo ciężko mi usiedzieć w jednym miejscu więc stałe zajęcia odpadały :) Hnusia widzę, że wybrałyśmy podobnie, tyle że ja empik school online i uczę się tylko przez internet. Ta forma dużo bardziej mi odpowiada, bo jednak mam bardzo nieregularny tryb życia :) Ale też zadowolona jestem, głównie właśnie ze względu na dużą ilość konwersacji. Ewa, polecam Ci też oglądanie dużej ilości filmów. Konwersacje to wiadomo, lepiej ćwiczyć na kursie, ale tak się chociaż osłuchasz ze słownictwem i będzie Ci łatwiej zrozumieć jak ktoś będzie mówił.
Ja właśnie chodzę tam stacjonarnie i jest straznie fajnie. Mieliśmy niedawno właśnie takie zajęcia na temat podróżowania i potrzebnych zwrotów. Strasznie fajna sprawa, nie dość, że można się dużo nauczyć, to jeszcze posłuchać fanych historii. W ogóle mam takie wrażenie, że nauka języka jest tym łatwiejsza, im bliżej życia są tematy zajęć.
A ja z kolei chodzę stacjonarnie do nich normalnie do szkoły, bo jakość do nauki przez neta nie jestem przekonana. Wolę mieć zajęcia tak normalnie w realu :) Ale zadowolona jestem bardzo, z koleżanką się załapałam na ich promocję better together, więc we dwie mniej płaciłyśmy. Lektora mam super, widać że facet ma powołanie do uczenia, bo aż chce się chodzić na zajęcia tak nas tematem zainteresować potrafi.
Anula i jak jesteś zadowolona? Bo ja sama się zastanawiam nad kursem u nich i właśnie nie wiem. Bo chciałabym się przełamać w mówieniu, a napisałaś, że masz dużą ilość konwersacji. Nie wiem, czy też miałaś taki problem, że niewiele mówiłaś, ale ja właśnie z tym nie mogę się jakoś uporać. Cały czas mam wrażenie, że mój akcent jest kiepski i że czasy trochę przekręcam. W jakich godzinach te zajęcia mają?
ja na samą mowę też musiałam długo szukać, bo wszyscy jednak wolą równoważyć to z gramatyką i słownictwem, a mi była potrzebna zdolność dogadywania się. Popytaj w empik school bo u mnie w mieście akurat jest i byłam na takim kursie studenckim właśnie głównie nastawionym na rozmawianie. Jestem bardzo mile zaskoczona, bo nie myślałam, że można wydobyć ze mnie tyle słó na raz po angielsku ;)
Bardzo bym chciała jechać do Londynu, teraz są takie tanie bilety wszędzie do złapania, nawet na jeden dzień, ale boję się, że nie poradzę sobie z językiem, że gdzieś utknę i zapomnę co umiem z angielskiego xD może brzmi głupio, ale z mową nie miałam za bardzo do czynienia. Nawet nie wiem czy gdzieś się można podszkolić tak tylko z gadania.
Często zaglądam do różnych rozmówek aby podszkolić swój Angielski, dla moich podroży to bardzo przydatna rzecz.
W podróży to najchętniej słucham audiobooków z anglika, szybko człowiek przypomina sobie zapomniane zwroty :)